Im dłużej z tym z kolei kablem mam do czynienia, tym wyżej go cenię. Coraz liczniejsze ma bowiem za sobą porównania, z których zawsze wychodzi obronną ręką. Dziwna rzecz – wielokrotnie mi się zdawało, że takie porównanie przegra, a potem je wygrywał z zapasem i łatwością. Kabel Harmonixa udowodnił, że można podpinać głośniki za bardzo rozsądne pieniądze, a kabel Sulka dowodzi, że za sześć tysięcy można się podpiąć lepiej niż za ponad dwadzieścia. Pytania?